Szwedzi oskarżają Polaków o zatruwanie smogiem ich powietrza, np. w Szkokholmie, który leży setki kilometrów od np.: Krakowa(ponad 1,100km) czy Warszawy (ponad 800km)… Co ciekawsze u nas jest niskie ciśnienie w Szwecji wysokie, więc jakim cudem ruch powietrza jest odwrotny niż wskazywałaby na to logika i prawa fizyki…? :)
This entry was posted on 4 lutego 2017, 11:06 and is filed under i cóż że ze Szwecji.... You can follow any responses to this entry through RSS 2.0.
You can leave a response, or trackback from your own site.